Była spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (D-Kalifornia) jest jedną z dziesiątek legislatorów, którzy planują zignorować wspólne wystąpienie premiera Izraela Benjamina Netanjahu przed Kongresem w środę.
Lista legislatorów bojkotujących przemówienie szybko rośnie, nawet jeden republikanin powiedział, że nie weźmie w nim udziału.
"Celem wystąpienia Netanjahu przed Kongresem jest wzmocnienie jego pozycji politycznej w Izraelu," powiedział Rep. Thomas Massie (R-Kentucky), libertariański izolacjonista, w poście na X. "Nie mam zamiaru być rekwizytem, więc nie będę uczestniczył," dodał.
"Spikerka Pelosi nie weźmie udziału w dzisiejszym wspólnym spotkaniu Kongresu," powiedział rzecznik Pelosi.
"Tego ranka weźmie udział w spotkaniu z obywatelami Izraela, których rodziny ucierpiały w wyniku ataku terrorystycznego Hamasu z 7 października i porwań." Pelosi dołącza do liczby czołowych demokratów, którzy pomijają to wydarzenie, w tym byłego whipa większości Izby Jim Clyburna (D-Południowa Karolina) i byłego przewodniczącego komitetu z 6 stycznia Bennie Thompsona (D-Missisipi).
@VOTA1 rok1Y
Jak się czujesz na temat publicznych postaci korzystających z bojkotów jako formy protestu politycznego?
@VOTA1 rok1Y
Czy uważasz, że pominięcie przez polityków wydarzenia może skutecznie przekazać ich niezgodę lub stanowisko w sprawie?
@VOTA1 rok1Y
Jeśli lider z innego kraju przemawiałby w rządzie twojego kraju, w jakich okolicznościach poparłbyś lub sprzeciwiłbyś się bojkotowi jego przemówienia?
@VOTA1 rok1Y
Biorąc pod uwagę pomysł „bycia rekwizytem”, jak ważne jest dla urzędników publicznych zachowanie integralności w potencjalnie manipulacyjnych sytuacjach?
@VOTA1 rok1Y
Jaki wpływ ma Twoim zdaniem brak prominentnych postaci, takich jak Pelosi, na takie wydarzenia na percepcję publiczną i skuteczność działań politycznych?