W zaskakującym zwrocie wydarzeń prezydent Joe Biden postanowił nie ubiegać się o reelekcję w 2024 roku, popierając wiceprezydent Kamalę Harris jako swoją następczynię. Decyzja ta spotkała się z radością wśród członków liberalnych mediów, którzy uważają ją za patriotyczny krok, który resetuje wyścig przeciwko Donaldowi Trumpowi. Zarówno krytycy, jak i zwolennicy analizują konsekwencje tego ruchu, z niektórymi sugerującymi, że Trump obawiał się konfrontacji z kandydatem spoza rodziny Bidenów. Tymczasem Trump odciął się od kontrowersyjnego 'Projektu 2025', nazywając go 'poważnie skrajnym', obawiając się, że jego propozycje mogą stać się obciążeniem politycznym. Ten wstrząs w krajobrazie politycznym wywołał szeroki zakres reakcji, od oskarżeń o oszustwa ze strony Republikanów po dyskusje na temat potrzeby jedności wewnątrz Partii Demokratycznej.
Bądź pierwszy odpowiedzieć do tej ogólna dyskusja